Już za mniej niż 6 godzin na murawie Europa-Park Stadion we Fryburgu rozpocznie się mecz Bayernu Monachium i SC Freiburg. Wszyscy nastawiamy się na ogromne emocje i świetną rozgrywkę. Sytuacja z dostępnością zawodników nie była jednak do końca pewna. Chociażby kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski powrócił po meczu ze Szwecją z obitymi żebrami.
Kogo nie zobaczymy na murawie?
Z całą pewnością wiemy, że dwóch zawodników na pewno jest wciąż wykluczonych z gry. Niestety pauzy obu zawodników związane są z zarażeniem koronawirusem. Eric Maxim Choupo-Moting jest obecnie chory i liczymy na jego szybki powrót do zdrowia i oczywiście do gry.
Z kolei Alphonso Davies wciąż zmaga się z powikłaniami pochorobowymi. Zaledwie 21-letni zawodnik został zdiagnozowany z zapaleniem mięśnia sercowego. Wyklucza go więc to z gry na dłuższy czas. Informację o chorobie przekazano po raz pierwszy w styczniu tego roku. Lekarze potwierdzili, że nie jest to poważna odmiana. Lecz zawodnik musi dość do całkowitego zdrowia zanim powróci do treningów. W przeciwnym razie może jedynie pogorszyć swój stan.
A co z Lewandowskim i Gnabry?
Podczas ostatniego marcowego treningu próżno było szukać Roberta Lewandowskiego. Podczas meczu Szkocja-Polska doznał on stłuczenia żeber, a mecz kontynuował z obandażowaną klatką piersiową. Jednak według prasy Polak nie ma zamiaru pauzować i będzie gotowy na spotkanie z Freiburgiem.
Również Serge Gnabry ma ponoć niebawem powrócić na murawę. Ponoć miał być już obecny podczas ostatniego treningu. Może to oznaczać jedynie fakt, że powrócił do zdrowia po ostatniej infekcji. Pytanie, czy wystawienie go tak szybko do gry nie będzie zbyt ryzykownym ruchem.
Wielki powrót planuje również Leon Goretzka, który zmagał się z kontuzją krzepki. Ma być podobno już gotowy i chętny do powrotu na boisko. Wygląda więc na to, że wszystko idzie w dobrą stronę w kwestii powrotu do zdrowia zawodników Bayernu.