Łączenie siły i precyzji to wielka sztuka futbolu: w wygranym przez Bayern 7-0 Bochum Leroy Sané udowodnił, że opanował to w imponujący sposób. W 17. minucie meczu reprezentant Niemiec wykonał rzut wolny i odbił piłkę z 25 jardów, wykonując niepowstrzymany strzał tuż w pionie. „Spojrzałem, jak stał mur. W końcu po prostu zdecydowałem się na to” – było później prawie zbyt prostym wyjaśnieniem 25-latka.
To był zasłużony początek dla FCB i efekt ciężkiej pracy. „Często ćwiczę rzuty wolne. Zwłaszcza przed meczem staram się je dobrze wyczuć, także z różnych odległości” – wyjaśnił strzelec. Treningi. Raz za razem przerzucał piłkę przez ścianę manekina w kierunku bramki. Teraz przyszła nagroda i pierwsza w karierze: po raz pierwszy Sané wykorzystał bezpośredni rzut wolny w Bundeslidze.
Niemiecka reprezentacja jest obecnie w olśniewającej formie. „Naprawdę widzę jego rozwój, jest niesamowicie zaangażowany. Rzuca się w gry” – pochwalił Julian Nagelsmann. W piątym meczu z rzędu Sané strzelił przynajmniej jednego gola (3 gole, 4 asysty). strzelił dwa. Jego super pierwszy gol był pierwszą iskrą dla FCB. – Po pierwszym otwarciu ruszyliśmy w dalszą drogę i od tego momentu zaczęliśmy strzelać gole – powiedział Sané.
Zaledwie dziesięć minut po zdobyciu pierwszego gola, nasz numer 10 zapewnił pomocnikowi Joshua Kimmich doskonałą asystę w polu karnym i musiał tylko wbić piłkę do domu, aby zrobić 2-0. Dla szóstego gola, strzelonego przez Roberta Lewandowskiego, Sané ponownie odegrał główną rolę. Po mocnym ruchu odciął piłkę do Serge’a Gnabry’ego, który podbił otwartego Lewandowskiego. Niedługo potem Nagelsmann dał skrzydłowemu wczesną przerwę, a Sané został zmieniony. Fani byli zachwyceni Sané i wysłali go w drogę przy gromkim aplauzie. I słusznie, bo jego występ był znakomity!